Odczuwana przez nas sympatia do kandydatów wywiera istotny wpływ na nasze wybory. Dotyczy to nie tylko wyborów na Prezydenta RP, ale wszystkich generalnie, które odbywają się w naszym kraju. Jestem przekonana, że wyborcy wybierają tych polityków, których znają i którzy często pojawiają się w ich otoczeniu. Przez ostatni rok systematycznie odwiedzał nas region Grzegorz Napieralski – Przewodniczący SLD. Młody człowiek, który swoją determinacją i pracowitością doprowadził do tego, że w naszym regionie nie jest tylko politykiem z telewizji, ale również znany jest z bezpośredniego kontaktu z mieszkańcami Podkarpacia. Sympatia i ” znaność” daje wielką przewagę nad innymi kandydatami. Sztab wyborczy Grzegorza zrozumiał wreszcie, że nasz stosunek do kogoś lub czegoś zależy od samej liczby spotkań z tym kimś lub czymś. To oczywiście wymaga wielkiego logistycznego wyzwania, ale wierzę, że mu się to uda i będzie w każdym zakątku Polski. Bo jeśli nie jemu ma się to udać to komu?

Brak tagów

Często podejmując decyzje w różnych sprawach podpieramy się  nie na całej dostępnej informacji dotyczącej danej sprawy, a tylko na jej części. Często jest też tak, że jest to część ważna i dla decyzji istotna, jednak jest to tylko  jeden z wielu elementów. Opieranie naszej decyzji tylko na nim wystawia nas na niebezpieczeństwo popełnienia błędu. W tym wszystkim najgorsze jest to, że często ludzie, którzy nas otaczają potrafią to wyłapać i wychodzimy na kompletnych głupców. Życie jednak pędzi do przodu i ten pęd powoduje, że w wielu sprawach idziemy na skróty. Nasze decyzje w większości spraw – mam wrażenie- są podejmowane na zasadzie wzajemności, konsekwencji, społecznego dowodu słuszności, lubienia, autorytetu i niedostępności. Każda z tych wskazówek jest na tyle wartościowa, że często to właśnie one decydują czy ktoś powie „tak ‚ lub ” nie” w konkretnej decyzji. Uważajmy na podejmowanie decyzji w każdej dziedzinie życia, a szczególnie w polityce. Nowość, zmiana, tymczasowość i przyspieszenie to są znamiona naszej cywilizacji. Decyzje jednak podejmujesz sam i sam za nie odpowiadasz…..a to bywa trudne do zaakceptowania.

Brak tagów

Podobnie jak wiele moich przyjaciół, odbieram telefony. Generalnie nie mam się czego bać, więc odbieram te z zastrzeżonymi numerami także. Często również zdarza mi się przerywać interesującą rozmowę, ponieważ dzwoni telefon. Ten telefon wygrywa ze mną prawie zawsze, mimo że rozmówca często nie mówi nic ciekawego. Łapię się również na tym, że ta ciekawość kto dzwoni i w jakim celu, jak również niedostępność powoduje u mnie niewytłumaczalna potrzebę wciśnięcia zielonego przycisku. Walczmy z tym małym  terrorystą i  nie dajmy się żeby rządził naszym życiem

Brak tagów

Ostatnio miałam okazje posłuchać wywodów Pani prof. Staniszkis. Wykształcona kobieta, gwiazda programów telewizyjnych, osoba dla wielu opiniotwórcza. Ale czy na pewno dla mnie…

Wszyscy  żyjemy z dziwnych czasach. By sobie poradzić musimy często iść na skróty. Trudno analizować i rozstrzygać  aspekt każdej osoby i każdego zdarzenia. Nie mamy na to czasu, energii i sposobności. Zamiast tego posługujemy się często stereotypami czy regułami tylko z grubsza prawdziwymi. Mam wrażenie, że zapraszając Panią Profesor do wielu politycznych programów nasze telewizje mają niepokojąca skłonność do zupełnie bezmyślnego  zawierzania osobom, które w danej sprawie zdają się być autorytetami. Mam tu na myśli sytuacje, że często te osoby używają argumentów, których do końca nie rozumiemy, ale  zostajemy przekonani tylko dlatego że powiedział to „ekspert”. Chrońmy się przed takimi programami, chrońmy się przed ludźmi, którzy dla własnej korzyści kierują naszym sposobem myślenia. Musimy zdawać sobie sprawę że dzisiaj w czasie kampanii wyborczych tacy ludzie mogą decydować o naszej przyszłości.

Brak tagów