W związku z niestosownym oświadczeniem Pana Jacka Lasoty wystosowanym wczoraj na łamach Super Nowości pragnę tę sprawę wyjaśnić autorowi niestosownego tekstu. Plagiat to pojęcie należące do języka potocznego, a nie prawnego. Oznacza kradzież utworu, lub pomysłu. Plagiator przypisuje sobie cudzą twórczość. Jest to zawsze naganne moralnie, ale nie zawsze stanowi naruszenie praw autorskich lub pokrewnych (są one uregulowane w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych z dnia 4 lutego 1994 (tekst jednolity Dz.U. Nr 80 z 2000 r, poz. 904 ost zm. Dz.U.172 z 2004r, poz. 1804), zwanej dalej ustawą.), więc nie zawsze pociąga za sobą sankcje cywilno prawne lub karne. Stąd też mówiłam, że jest to niegodne zachowanie rzeszowskiego radnego. Przypominam Panu również jak wspomniał Pan wczoraj, że kierowałam uchwałę do ponownego rozpatrzenia do komisji celem dokonania opinii prawniczej. Dlatego też nie podpisałam się pod nią, a  tym samym nie popełniłam plagiatu-co sugerował Pan mojej osobie we wczorajszym oświadczeniu. Trzy paragrafy, pięć punktów oraz wniosek o przyznanie stypendium są odzwierciedleniem podobnych paragrafów w innych miastach w kraju, ale wynika to z faktu jednakowości tematycznej uchwały toteż fachowy język i styl w nich zawarty nie powinien się różnić. Poza tym trzy paragrafy w stosunku do reszty (całości uchwały) przygotowanych i opracowanych przeze mnie, stanowi  tylko 15 % jej całości. Obarczanie mnie winą za niefrasobliwość w stosunku do obrony i sposobności zgłoszenia jej przez siedem miesięcy oraz za głosowanie „za” budową kaplicy na Nowym Mieście jest nie tylko niemoralne z Pana strony, ale również nieeleganckie i niekoleżeńskie w obliczu zmiany przez Pana barw klubowych. Z  tego co pamiętam to nigdy nie był Pan sam  na tyle skuteczny by   przeforsować uchwałę na posiedzeniach Klubu Rozwoju Rzeszowa, dodam byłego Pana Klubu. W chwili obecnej, nie dziwi więc fakt takiego nagłego zainteresowania sprawą i całkowitą nielojalnością wobec jej Lidera.

Ogólnie oceniając,  dobrze się stało dla rzeszowskiego sportu, że uchwała stypendialna została przegłosowana w takich, czy innych okolicznościach. Tylko dlaczego w takich??? Nic dodać, nic ująć.

Brak tagów

Jestem dumna z tego, że należę do generacji Ferenca. Dumę tę będę zawsze pielęgnować i mimo wielu różnych spraw, które nas dzieliły mam świadomość uczestniczyć przez ostatnie 8 lat w czymś wielkim. Nie dam się zawistnikom. Będę tę dumę bronić bo stała się ona dobrem nie tylko politycznym. Mieszkańcy Rzeszowa  dobrze wiedzą, że z Ferencem i jego ludźmi Rzeszów zmienił swoje oblicze i nigdy nie poprą obsesjonatów i promotorów spisków i układów. Duma krzepi, umacnia, daje mi silę i energię. Bądźmy dumni z naszego Prezydenta oraz z nas samych i nie pozwólmy żeby naszym życiem zawładnęli ci którzy w imię własnych kompleksów i interesów  chcą nas tej dumy pozbawić.

Brak tagów