Wiele osób dziwi się mi, że podjęłam rękawicę i wystartuję w nadchodzących wyborach do Sejmu. Przyjaciele mówią: Marta po ci to? Czy nie ma ważniejszych rzeczy, żeby trwonić czas na politykę?. A ja ze spokojem odpowiadam, że jesteśmy zdani na siebie, że od czasów rzymskich polityka jest i będzie obecna w naszym życiu, że dzięki młodym ludziom w SLD / Łukasz Naczas/ rozwiążemy każdy problem i osiągniemy ważne cele, które sobie postawimy. Podoba mi się praca legislacyjna w Radzie Miasta Rzeszowa, ale to mi już nie wystarcza….chciałabym walczyć o niższe podatki, bezpieczeństwo, opiekę zdrowotną, edukację i o zatrudnienie.
Oprócz upartości jaka mam w sobie mam również ciągły niedosyt sukcesu. Chce wyżej , mocniej i dalej, jak prawdziwy sportowiec. Chcę mieć nowe wyzwania, poznać nowych ludzi i działać na rzecz całego społeczeństwa.
Teraz już jest czas nie na gadanie, ale na robotę…..muszę gonić na spotkania z wyborcami, ale wieczorem znów coś napiszę….obiecuję.

No tags