Kiedy spotykam się z wyborcami wiele osób mi mówi, że nasi Posłowie „bawią się w politykę” co oznacza nie mniej nie więcej, że nie do końca ich glosowanie jest zgodne z ich sumieniem, że kierują się interesami tych którzy potem finansują ich kampanie wyborcze, że najważniejsze są dla nich horoskopy polityczne czyli tzw. sondaże. Można się z tym zgodzić albo też nie, ale na pewno 9 października przyjdzie moment w którym możemy to zmienić i usunąć stamtąd wszystkich lewusów, lancerów i nicponi. Zastanawiam się dlaczego tak jest….może ktoś mi odpowie?

Brak tagów