Oto wystąpienie radnej Winiarskiej na sesji  budżetowej Rady Miasta Rzeszowa…

-lepiej nabić sobie dużego siniaka, niż wybić seks z głowy radnego Kwaśniaka;
– lepiej popchać za zad osiołka, niż zbić z pantałyku przewodniczącego Fijołka;
– lepiej zagrać rolę romantycznego Parysa, niż analizować wypowiedzi radnego Kultysa;
– lepiej pogłaskać białego króliczka, niż wysłuchiwać radnego Kiczka;
– lepiej tyłkiem siąść na sęk, niż napełnić słodkościami radną Stręk

Żałosne,  smutne i chwila prawdy dla wszystkich mieszkańców, którzy na ta panią zagłosowali…

Niestety stypendia nie przeszły… ale obiecuję, że znów dzięki wsparciu trzech radnych / pana Jacka Lasoty, pana Witka Walawendra i mojej/ damy to na następną sesję. Będziemy walczyć do końca!

poniżej wiersz….powodzenia w słuchaniu

http://www.youtube.com/watch?v=EXsWFpPp_fo&feature=player_embedded

Brak tagów