26 października będziemy obchodzić w Polsce ogólnonarodowy dzień sportu.
To dobry czas, aby porozmawiać o zmianie systemu wsparcia dla sportowców, o organizacji systemu edukacji w zakresie wychowania fizycznego i sporcie masowym….
Nie mogę patrzeć jak grube miliony złotych idą na sport i trafiają w próżnię…..
Państwo Politycy! Gdzie jest system? Orliki nie wystarczą, żeby zmieniło się oblicze naszego sportu. Czy ktoś pomyślał w rządzie jakie są przyczyny porażki naszej reprezentacji na Euro? Dlaczego przegraliśmy eliminacje do Mistrzostw Świata w piłce nożnej? Czy ktoś się zastanowił jakie są prawdziwe przyczyny porażki na Olimpiadzie? Musimy myśleć o przyszłości, o następnych pokoleniach, o edukacji. Chciałabym, żeby nauczyciele traktowali wychowanie fizyczne po platońsku czyli rozum i ciało jako jedność ….., ale czy dzisiaj jest na to szansa?
Ktoś zapyta jakie mam pomysły żeby było inaczej?
Dbałość o aktywność sportową należy rozpocząć już w wieku przedszkolnym, a następnie w wieku wczesnoszkolnym. Aktywności te powinni prowadzić najwięksi specjaliści w tym zakresie, a niestety tak nie jest….i wszyscy o tym dobrze wiemy. Nie można wymagać od naszych dzieci w późniejszym okresie ich życia zainteresowania sportem, efektów i wyników, kiedy to wcześniej nie obudzi się w nich pasji sportowej. O tym wie większość krajów na świecie, o tym mówi się na największych kongresach i konferencjach na świecie. Nie da się niestety kupić najlepszego sprzętu, zbudować najlepszą infrastrukturę i wymagać wyników w przyszłości od młodzieży. Niestety nie tędy droga. Pracuje z dziećmi już wiele lat, jeżdżę na konferencje i uczestniczę w sympozjach sportowych na całym świecie i potwierdzam swoim doświadczeniem trenerskim, że największe sukcesy odnosi ta młodzież, która zaczęła ze mną treningi w wieku 5, 6 i 7 lat. M.in. dowodem na to są złote medale na Mistrzostwach Polski, 4 tytuły moich zawodników na Mistrzostwach Europy juniorów w Izraelu, medale Mistrzostw Świata. Nie da się nadrobić w innych etapach rozwoju człowieka tego co straciliśmy w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, ponieważ biologia nam na to nie pozwala. Dlatego uważam, że problem z wynikami naszych sportowców jest wielo-płaszczyznowy i trzeba postępować systemowo uwzględniając takie elementy jak: angażowanie dzieci do aktywności ruchowej przez rodziców, kampanie społeczne – autorytety sportowe, ale przede wszystkim obowiązkowe zajęcia ruchowe w formie zabawowej już w wieku przedszkolnym. Następnie rozwijać zdolności utalentowanej młodzieży w różnego rodzaj klasach sportowych, szkołach mistrzostwa sportowego, klubach sportowych i kadrach przy zastosowaniu odpowiedniej bazy, infrastruktury i wiedzy naukowej w zakresie sportu. Bez takiego podejścia wielo-płaszczyznowego nie mamy co myśleć o dobrych wynikach sportowych……

No tags