26
Schetynowska lekcja pokory
0 Comments | Wpisała marta in Bez kategorii
To był dla Schetyny chrzest bojowy i lekcja pokory….zrozumiał bowiem, że wygrać bitwę z Tuskiem w Warszawie na kongresie, to nie znaczy wygrać wojnę w dolnośląskiej PO!
Protasiewiczowi wystarczyło do zwycięstwa przedstawić spójny program, klarowną wizję i dać się po prostu lubić swoim kolegom ….
W naszym kraju politycy stąpają po cienkim lodzie, który w każdej chwili może sie złamać. W tym przypadku lód się złamał….ale czy to czasami nie jest tylko pęknięcie lodu?
Prawie 50 na 50 dla Schetyny i Protasiewicza to porażka przede wszystkim PO, bo nie ma nic gorszego dla partii niż walka dwóch zwaśnionych obozów między sobą….
Wiemy jakie są uroki demokracji, wiemy również, że w polityce zdarzają się drugie akty, ale nie ma drugiego miejsca na podium!
Czekam teraz na ruch Schetyny, bo teraz to jest Jego Ruch!