Ludzie opisują swój świat za pomocą języka wartości i to one motywują ich do działania. Wiele słów zostało powiedzianych w sprawie Krzyża bezmyślnie, wiele zachowań jest niezrozumiałych dla normalnych ludzi. Oczekiwałabym od uczestników tych spotkań,  którzy zebrali się po Pałacem Prezydenckim tylko albo aż przyzwoitości, a od polityki i polityków….Jarosława Kaczyńskiego, który chyba jako jedyny potrafiłby sprawę załatwić. Ale czy będzie miał tyle odwagi? Wiara w siebie i niezależność wielu polityków mogą przeistoczyć się w egoizm i samowolę a ambicja w chciwość. Ile to razy mieliśmy przykład jak wiara przeradzała się w fanatyzm i okrucieństwo….Na koniec mogę tylko dodać, że te wszystkie napięcia powstają nie dlatego, że od początku obraliśmy zły kierunek w sprawie krzyża, lecz dlatego, że żyjemy w dziwnym świecie pełnym sprzeczności i często popadamy w przesadę. Boję  się tylko, że ta sprawa od początku została wywołana nie przez wiernych tylko przez polityków i grupy interesu, które sprowokowały konflikt by osiągnąć szerszy cel polityczny. Czasem, by osiągnąć jakikolwiek cel, potrzebna jest przemiana i działanie władz – przewartościowanie i zmiana polityczna. Wybory już niebawem.Nie pozwólmy żeby konflikt był naszą cecha narodową.

No tags